Chłodną grudniową noc spędziliśmy w plenerze fotografując na długich czasach naświetlania. Efekty poniżej. Tematem sesji było miasto Chrzanów. Chrzanów, autostrada A4 Chrzanów, wiadukt Piotr w akcji
17 listopada 2019 roku wybraliśmy się z Piotrem (Foto 32-555) na poranny plener. Tym razem próbowaliśmy fotografii krajobrazu. Najpierw w Mętkowie z wału na Wiśle łapaliśmy wschód słońca. Nie było zbyt chłodno, aczkolwiek po kilkunastu minutach ręce zaczęły marznąć. Jako że zaspałem i w ostatniej chwili zjawiłem się na miejscu - nie zabrałem rękawiczek, kawy i innych przydatnych rzeczy. Piękny widok jednak zrekompensował wszystko! Wał na Wiśle (Mętków) Piotr szuka idealnego kadru Rozkochów Rozkochów - zachód słońca (bonus) Do Rozkochowa warto wrócić przed wschodem słońca, bo jak widać na ostatnim zdjęciu, zabrakło trochę warunków na niebie. Na koniec dorzuciłem jeszcze jedno zdjęcie, tym razem z zachodu słońca. Dzień obfitował we wrażenia!
Znalazłem stare resoraki. Nawet ich nie czyściłem, tylko zabrałem aparat i cyk. To była tak naprawdę wprawka, próba poruszania się w ograniczonej przestrzeni przydomowej. Fotografowanie w świetle zastanym, swoista zabawa. Taka przyjemna retrospekcja i rozgrzewka, bowiem planuję pokazać ten temat w nieco ciekawszy i bardziej kreatywny sposób. Podzieliłem zdjęcia na dwie kategorie: - kolorowe - czarno-białe. ... ...
Komentarze
Prześlij komentarz